Sparta

Wybierając się na wycieczkę do Sparty, mamy w pamięci szkolne przekazy o ogromnej oryginalności spartańskiego wychowania, ustroju, skromności, ale też brutalności życia codziennego. Wszystko to było pochodną sytuacji w jakiej musieli żyć starożytni Spartanie. Jako potomkowie Dorów, którzy przybyli tu ok. 1000 r.p.n.e., podbili wszystkie tereny południowego Peloponezu łącznie z Mesenią (ok. 730-710 r.p.n.e.). Ponieważ jako okupanci byli w ogromnej mniejszości, musieli utrzymywać ciągłą czujność i gotowość bojową. Sytuacja wymusiła więc normy ustrojowe i zasady życia w Sparcie. Ustrój opierał się na prawach Likurga, mitycznego już niemal prawodawcy. Ponieważ spartanie wiecznie bali się buntów, na czele państwa stało dwóch królów, aby w sytuacji gdy jeden zajęty jest wyprawą wojenną, drugi czuwał nad sytuacją wewnętrzną. Władza królewska była dziedziczna i należała do dwóch rodów Agiadów i Eurypontydów. Spełniali oni głównie rolę dowódców armii i pełnili pewne funkcje religijne. Formalnie najwyższą władzą było zgromadzenie obywateli spartańskich (wojowników), w praktyce podejmowali oni decyzje pod wpływem królów lub Rady Starszych (geruzji). To jednak eforowie, urzędnicy którzy wybierani byli z wszystkich polis mieli największy wpływ na politykę Sparty.

Do dzisiaj „spartańskie wychowanie” stanowi wzór wychowania w skromności, umiarze, poszanowania tradycji honoru. Chłopcy już w wieku 7 lat byli zabierani od matek i poddawani twardym rygorom życia koszarowego. Musieli wyrosnąć na wspaniałych wojowników. Niestety ten ascetyzm wychowania wpłynął też na rozwój kultury i sztuki. Nie pozostawili spartanie pięknych budowli, zabytków, które moglibyśmy dzisiaj podziwiać. Z Kiveri jedziemy na Tripoli (do wyboru: autostradą lub górami). Z Tripoli są już drogowskazy do Sparty. Przed miastem, jeszcze przed mostem nad Eurotasem skręcamy w lewo, jedziemy w górę i zatrzymujemy się przy kapliczce.Tu zostawiamy auto i podchodzimy w górę, aż docieramy do Menelajonu, małej świątyni poświęconej legendarnemu królowi Menelaosowi i jego pięknej żonie Helenie. Tutaj możemy podziwiać widok na Spartę na tle budzących respekt gór Tajget (robi wrażenie). Następnie kierujemy się autem do centrum miasta, skręcamy w prawo w stronę stadionu, przed którym stoi pomnik przedstawiający legendarnego króla, obrońcę Termopil przed Persami – Leonidasa. Jedziemy w lewo koło stadionu, zostawiamy auto i kierujemy się na teren wykopalisk antycznych. Ich stan nie budzi zachwytu.Oglądając ruiny teatru, świątyni Ateny i rynku zastanawiamy się jak to możliwe że Spartanie byli kiedyś hegemonami całej Grecji, gdy w Wojnie Peloponeskiej pokonali Ateny. Kończąc zwiedzanie Sparty musimy udać się koniecznie do 6 km obok położonej Mistry.

This slideshow requires JavaScript.

Koszyk Usunięto produkt Cofnij
  • Koszyk jest pusty